Mustrujemy do załogi

Nie miałem czasu zebrać się w sobie, ale Dzięcioł zrobił to pierwszy więc nie wypada.... pomysł skoku przez Atlantyk urodziła się w naszych głowach całkiem nie dawno, stanowimy dwuosobową załogę więc robotę trzeba rozłożyć na dwoje, chociażby i na blogu, a....wypadałoby się przedstawić....Robert z najdalej na północ wysuniętej polskiej latarni czyli Rozewia

No to zaczynamy :-)

... Internet, Facebook, Twitter czy Blog itp. itd. - Za cholerę mnie to nie interesuje.Męczy mnie to. Niemniej Aby spełnić swoje marzenie, przepłynąć Atlantyk, muszę trochę zaistnieć w sieci. Muszę założyć i prowadzić Blooooggg :-(.
   No łatwo nie będzie. Czasu mało, a i talentów krasomówczych mi bark.
Ja umiem łódź zbudować, umiem i lubię żeglować, ba! mogę śpiewać ( tylko cicho :-)  ). Ale pisać pamiętnik, w sieci ???? No bez fanatyzmu :-). Ale żeby nie było jak się trochę ogarnę wrzucę kilka fotek z budowy.

Dzięcioł